Edukacyjna zabawka – panda o imieniu Danusia, pozwala zrozumieć dzieciom chorym na nowotwór czym jest tzw. wkłucie centralne potrzebne np. do podawania chemioterapii. Projekt misia wymyśliły dwie lekarki z Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego (UDSK) w Białymstoku: dr Małgorzata Sawicka-Żukowska z Kliniki Onkologii i Hematologii Dziecięcej UDSK i Anna Krętowska-Grunwald, rezydentka w tej klinice, a także doktorantka w Zakładzie Medycyny Regeneracyjnej i Immunoregulacji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.
Panda Danusia ma 33 cm wysokości i co najważniejsze ma port centralny i cewnikplastikowy wężyk w zależności od przeznaczenia prowadzący różnego rodzaju płyny, np. cewnik dożylny (Patrz: Broviac lub Port żylny), cewnik ... More centralny z prawdziwych elementów medycznych, dokładnie takich, jakie mają dzieci w trakcie leczenia. Oczywiście są to elementy, które nie będą mogły być wykorzystywane do prawdziwego leczenia.
Do produkcji zabawki wykorzystywane są autentyczne, oryginalne takie urządzenia, nowe, ale przeterminowane i nie można ich już wykorzystać przy leczeniu dzieci” – wyjaśniła dr Małgorzata Sawicka-Żukowska i dodaje – nawet byśmy nie śmiały do naszych pacjentów wyedukowanych doskonale w kwestii obsługi cewników centralnych, podejść z czymś co je tylko imituje.
Miś ma na głowie chusteczkę w różnych kolorach, taką, jakie noszą dzieci leczone onkologicznie. Ma też bransoletkę z wkłuciem obwodowym, a także na łapce złotą wstążeczkę – symbol chorób nowotworowych u dzieci. I choć jest to zabawka, ma pomóc dzieciom zrozumieć, czemu one służą a przez to pokonać strach. Ze względu na małe elementy zabawka jest dedykowana dzieciom powyżej trzeciego roku życia. Pandzie towarzyszy książeczka instruktażowa, gdzie zarówno dziecko i jak i rodzic znajdą odpowiedzi na pytania dotyczące dojść centralnych i pomysły dotyczące samej zabawki.
Dziecko może podawać wodę do cewnika i wenflonu – i oswajać urządzenie przez zabawę a po zakończeniu leczenia, gdy dziecku będzie zdejmowany port, także ono będzie mogło go zdjąć swojej pandusi.
Na razie wyprodukowano 165 sztuk tych zabawek, wzór zastrzeżono, by nie była podrabiana. Projekt jest niekomercyjny. Pomysłodawczynie szukają możliwości sfinansowania produkcji kolejnych pand tak, by mogły je dostać wszystkie potrzebujące takiego wsparcia chore dzieci w Polsce.
Rocznie to ok. 1200 dzieci, u których rozpoznawany jest nowotwór.
Pandusia jest duża, jest piękna, jest bardzo dobrej jakości i spełnia wszystkie wymogi, które stawialiśmy zabawce przeznaczonej dla pacjentów leczonych z powodu choroby nowotworowej. Myślę, że będzie przepięknym towarzyszem leczenia – mówi Dr Małgorzata Sawicka-Żukowska.
Zabawka powstała w ramach konkursu “Onkogranty” Polskiej Ligi Walki z Rakiem, przy wsparciu firm, zaangażowaniu wielu osób, a także Biura Transferu Technologii UMB.
Autor: Adrian Urbanek na podstawie PAP
Źródło- Foto. UDSK
- Materiały PAP