Jeden z najmłodszych pacjentów z endoprotezą

Eksperci Kliniki Onkologii i Chirurgii Onkologicznej Dzieci i Młodzieży w Instytucie Matki i Dziecka przeprowadzili operację wszczepienia całościowej endoprotezy nogi 2,5-letniemu Milanowi, dzięki której udało się uniknąć amputacji. Endoproteza dostosowuje się do wzrostu dziecka dając mu szansę na sprawność, samodzielność i aktywne dzieciństwo.

Chłopiec jest trzecim na świecie dzieckiem w tak młodym wieku, u którego zastosowano ten typ protezy.

X

Jeden z najmłodszych pacjentów z endoprotezą

MIlan z mamą_archiwum rodzinne

Historia leczenia Milana

Milan miał niespełna dwa lata, gdy w wyniku wypadku podczas zabawy, zaczął utykać na prawą nogę. Rodzice zgłosili się do fizjoterapeuty, który uznał, że doszło do naderwania mięśnia i zalecił masaże oraz maści ziołowe. Ból na jakiś czas ustępował, ale problem z chodzeniem powracał. Gdy Milan zaczął wyraźnie odciążać nogę, rodzice zgłosili się do lekarza rodzinnego, który wystawił skierowanie do ortopedy.

Podczas wizyty na oddziale ortopedycznym wykonano USG, które wzbudziło niepokój specjalisty. Następnie chłopiec trafił na oddział chirurgii dziecięcej, gdzie rozpoczęto dokładną diagnostykę. Po kilku dniach rodzina została przetransportowana do Warszawy, do Instytutu Matki i Dziecka, gdzie wykonano biopsję i postawiono ostateczną diagnozę – mięsak Ewinga, złośliwy nowotwór kości.

W lipcu 2024 roku rozpoczęto leczenie – Milan przeszedł dziewięć cykli chemioterapii. W lutym 2025 roku zespół chirurgów przeprowadził operację wszczepienia całościowej endoprotezy nogi, dzięki której udało się uniknąć amputacji. Milan jest trzecim na świecie dzieckiem w tak młodym wieku, u którego zastosowano ten typ protezy. Przed chłopcem jeszcze dwa cykle chemii pooperacyjnej oraz rehabilitacja.

Diagnoza była dla nas ogromnym ciosem. Nie spodziewaliśmy się, że tak niewielki uraz może okazać się nowotworem. Na początku wszystko wydawało się przytłaczające – nowe miejsce, leczenie, niepewność. Baliśmy się, że Milan będzie niepełnosprawny. Tymczasem lekarze zaproponowali rozwiązanie, które dało nam nadzieję – wszczepienie endoprotezy. Dzięki niej Milan zachował nogę, a to daje mu szansę na sprawność, samodzielność i aktywne dzieciństwo. Dziś uczymy się cieszyć małymi krokami, dosłownie – bo Milan właśnie uczy się chodzić od nowa.

– mówi Magdalena Antczak, mama Milana

Chirurgia oszczędzająca

Obecnie standardem w leczeniu nowotworów u dzieci jest tzw. chirurgia oszczędzająca. Usunięcie jedynie zmienionej chorobowo tkanki i zachowanie jak największej części zdrowego narządu lub kończyny. Jest to szczególnie ważne w przypadku nowotworów zlokalizowanych w rękach czy nogach, gdzie celem jest nie tylko wyleczenie, ale także zachowanie funkcji i możliwości ruchowych dziecka. Możliwe jest to dziś dzięki wykorzystaniu zaawansowanych technik obrazowania.

Zaawansowane techniki 3D

Zaawansowane rekonstrukcje trójwymiarowe, tworzone na podstawie tomografii komputerowej czy rezonansu magnetycznego, pozwalają precyzyjnie określić rozległość guza i jego wpływ na inne struktury ciała. Umożliwia to przeprowadzenie zabiegów z minimalnym ryzykiem uszkodzenia zdrowych tkanek i maksymalną skutecznością w usunięciu zmiany nowotworowej. Ponadto technologia druku 3D umożliwia także tworzenie modeli anatomicznych pacjenta, a nawet idealnie dopasowanych implantów.

Endoprotezy całościowe

W przypadkach nowotworów kości, o usunięciu jej chorego fragmentu wszczepiane są nowoczesne endoprotezy rosnące, które dostosowują się do wzrostu dziecka. W niektórych ośrodkach wykorzystuje się nawet system wydłużania tych protez za pomocą pola elektromagnetycznego, co eliminuje potrzebę kolejnych operacji. Postęp medycyny w tym zakresie jest ogromny, zwraca uwagę prof. Anna Raciborska, kierownik Kliniki Onkologii i Chirurgii Onkologicznej IMiD.

[…] Gdy zaczynałam pracę, wyleczalność wielu typów nowotworów u dzieci wynosiła zaledwie 40 proc. Dziś, dzięki nowoczesnym metodom leczenia, w tym zaawansowanej chirurgii, w wielu przypadkach dochodzi nawet do 90 proc. […] Kluczowy w tym przypadku jest natomiast czas – im wcześniej zdiagnozowana choroba, tym większe możliwości na skuteczne leczenie. Dlatego tak ważna jest czujność onkologiczna zarówno rodziców jak i lekarzy pierwszego kontaktu.

Historia leczenia nowotworów u dzieci w Polsce sięga wielu lat wstecz. Już w 1962 roku z inicjatywy profesora Józefa Bożka w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie powstała pierwsza w kraju Klinika Onkologii Dziecięcej. Od tamtego czasu placówka nieustannie rozwija metody leczenia nowotworów u dzieci. Eksperci Kliniki Onkologii i Chirurgii Onkologicznej Dzieci i Młodzieży w Instytucie Matki i Dziecka rozwijają tę dziedzinę już od ponad 20 lat.

Redakcja: Adrian Urbanek

Źródło: IMiD

Fot. Milan z mamą / Archiwum rodzinne

Facebook
YouTube
LinkedIn